Jeszcze nie wszystko jest tu dla mnie jasne, ale myślę, że jakoś rozpracuję ;) Żeby tylko czasu odrobinę uszczknąć każdego dnia! Pełen relaks - filiżanka herbaty i sprawdzanie różnych możliwości, zakładek, funkcji.
Póki co jest mi tu obco, ale dobrze. Mam nadzieję, że się zadomowię i poczuję tak swojsko, jak na starych śmieciach. W końcu mam Was :) więc można powiedzieć, że cały dobytek jest ze mną. Przeprowadziłam się z całym emocjonalnym bagażem, zabrałam zgromadzone przez ponad rok bogactwo osobowościowe. Może tutaj nawet pomnożę swój cenny kapitał?
Noc głęboka, więc pędzę spać. Trzeci słodko pochrapuje, ale to kwestia minut, gdy obudzi się głodny niczym młody wilczek.
Miło Cię widzieć na Blogspocie:)
OdpowiedzUsuńŻyczę, żeby tutaj pisało się lepiej:)
Pozdrawiam ciepło
Dziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuńCieszę się tym komentarzem jak dziecko ;)
Onet też mnie już wkurza... Szkoda, że całego bloga nie można zabrać ze sobą i tylko adres serwera zmienić...
OdpowiedzUsuńNie mam siły ani serca zaczynać od nowa... Jednak wiele w to wszystko włożyłem. To w końcu 5 lat z hakiem. Tym bardziej podziwiam, że Ty zdecydowałaś się na ten krok :)
Czyli mam rozumieć, że teraz będziesz tutaj i zmienić Twój adres u siebie? :)
Jak na pierwszą notkę całkiem swojsko tu u Ciebie...jak na tamtej ławeczce. Tylko tak dalej :)
Witaj na nowym miejscu! Wiele osob podejmuje decyzje o odejsciu z onetu - ciekawe czemu? ; )
OdpowiedzUsuńLicze, ze bedzie ci tu dobrze, pisz duzo, mam nadzieje, ze znajdziesz czas.
Zawitałam więc i ja tutaj;-)
OdpowiedzUsuńKilka osób znajomych już urzęduje na blogspocie, ale ja nie zamierzam się tutaj przenosić (mimo prób). Szykuję sobie miejsce, zupełnie gdzie indziej, ale o tym na razie sza!
Ale niech Tobie blogspot lekkim będzie, a mnie zarówno gdzie piszesz, bylebyś w ogóle pisała;-)))
Oczywiście pozdrawiam cieplutko nad wyraz;-)
Akularnica
Zapomniałam o czymś... ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że dodałaś moją pisaninkę do linków:)
Przyznam się tez do bloga, którego w tej chwili nie mam na blogspotowym profilu:
http://margerytkowo.blogspot.com/
Pozdrawiam ciepło,
Margerytka
nieważne gdzie byle razem
OdpowiedzUsuńWitaj, Alutko, w nowym domku! Doskonale rozumiem powody przeprowadzki:-) I zobaczysz, tu też będzie fajnie:-))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za dodanie mnie do listy tutejszej :) Czuje sie zaszczycony :*
OdpowiedzUsuńBlogspot ogólnie lepszy niż Onet...ale dodać komentarze to mordęga bo nie zawsze chcą wchodzić.
Ściskam serdecznie! :*
Jakżeby inaczej, bez Ciebie? ;)
OdpowiedzUsuńWczoraj nie zdążyłam przekopiować wszystkich linków na raz ;)
Co do komentarzy -masz rację, mnie zawsze łatwiej było (kiedy jeszcze byłam "onetowska") "dodawać" się jako Anonimowy i po prostu podpisać się :)
Pozdrawiam cieplutko :)))
Margerytka - dziękuję za zaufanie i ten "prywatny" link :)Już byłam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSocjo - Onet niektórym się bardzo "przejadł" ;) Ale trudno się dziwić. Dzięki za miłe słowa. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńAkular! Ty jak zawsze subtelnie intrygujesz i to w Tobie uwielbiam! ;)))Strasznie jestem ciekawa co to za miejsce, ale będę cierpliwa :) Dziękuję za wiadome N i ściskam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńmalomowna - święta racja! Taka uniwersalna! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńżółwica - Kochana, widzę na Twym przykładzie, jak w parę dni można rozwinąć skrzydła w nowym miejscu! Byłam, więc wiem :)Dzięki za wsparcie w tym jakże karkołomnym przedsięwzięciu. I ściskam oczywiście! :)
OdpowiedzUsuń