sobota, 8 października 2011

Na wesoło

Dostałam od Best Friend mailem ;)
Może macie propozycje/pomysły na funkcjonowanie w związku z, dajmy na to, czwartym dzieckiem? ;)

Dzieci śmieci 

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
_____________________________________________________

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
______________________________________________________

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Loveli w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
______________________________________________________

Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
_________________ _____________________________________

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

______________________________________________________

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

______________________________________________________

Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

______________________________________________________

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

______________________________________________________

W domu:

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
______________________________________________________

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

_____________________________________________________

WNUKI: Nagroda od Boga za niezamordowanie własnych dzieci.

12 komentarzy:

  1. jest w tym dużo prawdy :)dlatego podziwiam, że zdecydowaliście się na trzecie

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe:)A teraz się przyznaj jak to się ma do Cię i Trzeciego:)Witaj Alutko, BARDZO mi Ciebie brakowało i ciepełka Twojego:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jejusku!!! popłakałam się ze smiechu! sama prawda, nic dodac nic ujac.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale się uśmiałam :) ale to jest prawdziwe....napisałam maila do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. *malomowna - nie ma co podziwiać ;) człowiek czasem robi rzeczy niewytłumaczalne ;) pozdrawiam ;)

    *Nikuś - ponownie cieszę się ogromnie,że jesteś :) TO ma się dużo do mnie i Trzeciego, aczkolwiek różnica wieku między starszymi a Trzecim jest tak znacząca, że czasem cieciam go, jakby był pierwszy ;)

    *Socjo - cieszę się, że cytatem swem wywołałam łzowy uśmiech na Twej twarzy, ja też po przeczytaniu tego stwierdziłam,że normalnie normalna rzeczywistość! :)

    *Martuś - dzięki za maila :) Już czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobre, w końcu samo życie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. teraz wiem, dlaczego zawsze chciałam być babcią :-) pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj
    Co za różnica pierwsze, drugie, trzecie? jednako się je pielęgnuje, kocha i troszczy :)
    My sami wychowaliśmy 3-kę bez niczyjej pomocy i ze zdrowym rozsądkiem :)
    Miłego tygodnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hi hi hi!! Dobre!:-))) Tylko jak się to ma do pierwszej ciąży z trojakami?? Bo ja właśnie taką planuję... ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Uśmiałam się do łez, być może dlatego, że to okrutna co bądź ale prawda :-). Buziaki Alutko...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam trojaczki - na raz! To po prostu im starsze, to mniej się przejmujemy i co raz więcej odpuszczamy sobie i im niestety, bo i sił ubywa...;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. :))))))))..mam tylko jedno,nie przeszłam więc tych kolejnych etapów,ale uśmiałam się:)))

    OdpowiedzUsuń